Autor Wiadomość
MJ
PostWysłany:     Temat postu:

Hmm ja też nie rozumiem tego fragmentu oO
Mefistofelia
PostWysłany:     Temat postu:

No to miałaś refleks Very Happy
Ale i tak masz przynajmniej poczucie humoru, bo mój brat musi być totalnie bez humoru, skoro go Pratchett nie śmieszy. Jak mu przeczytałam ten fragment z Elvisem i sejretarzem ONZ (a sama ryczałam ze śmiechu), to on na to tylko 'I co z tego? Przecież mógł go widzieć'.
Mary Jane
PostWysłany:     Temat postu:

Buahaha... Kiedyś miałam na plastyke narysowac dziecko. Jak pokazalam moje dzielo rodzicom to tez ochrzcili je Damien.
czekaj ja ci dam "Piąty Elefant"

Vimes rozmawia z Marchewą, bo kogoś zamordowano w fabryce wyrobów gumowych:
- Sonky, Sonky... Marchewa, nie mówisz chyba o Sonkym od "paczki Sonkych", co?
Marchewa zaczerwienił się ze wstydu.
- Tak, sir?
- Na bogów, co on zanurzał w tej kadzi?
- Został do niej wrzucony, sir. Tak się zdaje.
- Przecież on jest praktycznie bohaterem narodowym!
- Sir?
- Kapitanie, problemy mieszkaniowe w Ankh-Morpork byłyby o wiele gorsze, gdyby nie stary Sonky i jego tanie środki zaradcze.

Dwie strony później zaczęłam się śmiać Very Happy
Mefistofelia
PostWysłany:     Temat postu:

Dobry Omen poszatkowany przeze mnie, by wybrać najbardziej reprezentatywne fragmenty:

Narodził się antychryst. Satanistka do nieświadomego nieczego ojca dziecka:
-Czy wybrał pan już imię?
-Hę. Nie, jeszcze nie. Dziewczynce dalibyśmy imię po mojej matce. Lucinda. Albo Germaine. Tak chciała Deidre.
-Asmodeusz brzmi bardzo ładnie. Albo Damien. Damien jest ostatnio bardzo popularny.

Wywiad z sekretarzem generalnym ONZ:
-Zatem jest pan sekretarzem generalnym ONZ.
-Si.
-A widział pan Elvisa na żywo?

Śmierć gra na automacie quizowym, a jakieś ludki starają się mu podpowiadać.
-Dawaj. Ciśnij D. Elvis Presley umarł w 1976.
-NIE OBCHODZI MNIE, CO TU JEST POWIEDZIANE. NIE DOTKNĄŁEM GO NAWET PALCEM.
Mary Jane
PostWysłany:     Temat postu:

Ja zadnej nie czytalam.
Mi to chyba... Piąty elefant z tych ktore czytalam.
Chociaz w glebi serca wole Ricewinda niz vaimsa i spolke.
Kotlecik
PostWysłany:     Temat postu:

aaa nawet niezwróciłam uwagi na temat Very Happy
Mefistofelia
PostWysłany:     Temat postu:

Kornela, a o kim jest temat, że się pytasz who's TP? Nie Telekomunikacja Polska SA ani nie moja Mama (Matka Teresa). Terry Pratchett!

Która najlepsza? Ale trudne pytanie. Ja mam zawsze problem z decycją.
Walnę (w nieistotnej kolejności) te, które mi się najbardziej spodobały:
Mort, Pomniejsze bóstwa, Johnny i zmarli, Dobry omen.
Kotlecik
PostWysłany:     Temat postu:

TP? Very Happy
Mary Jane
PostWysłany:     Temat postu: T. Pratchett

Czyli mistrz fantastycznego humoru Smile
Polecam tym, którzy nie czytali.
I tak żebym z Mefisto miała o czym pogadać.
Może na początek. Która książka TP najlepsza?

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group